środa, 24 września 2014

Pierwsza recenzja :D

...i do tego zbiorcza czy też porównawcza, jak kto woli ;)
Suche szampony!
Nooo temat nie dla każdej kobietki, będę szczera. Są między nami takie, które nie wyobrażają się nie umyć głowy co najmniej raz na dwa dni, a są i takie, które jednak zadowolą się takim wynalazkiem jak suchy szampon właśnie. To ja :D 
Zaczęło się to od infekcji zatok, przewlekłej dodam i zimy. Podczas jakichś grubszych zakupów w aptece dostałam miniaturkę suchego szamponu, wtedy to był firmy Klorane, użyłam i zrobiło mi się nagle bardzo wygodnie :) Tak zaczęła się moja przygoda z suchymi szamponami, zaczęłam oczywiście szukać jakiegoś w dobrej cenie, w między czasie miałam romans z pudrem dla niemowląt ;p. 
Miałam okazję wypróbować trzy takie szampony:

Dlaczego recenzja porównawcza? Ponieważ Batiste jest już dobrze rozreklamowanym produktem i znanym większości użytkowniczek tego typu szamponów, ale już z recenzjami Timotei czy Dove się jeszcze nie spotkałam.



Zacznę od:



Skład: butane, isobutane, propane, alcohol denat., aluminum starch octenylsuccinate, camellia sinensis leaf extract, isopropyl myristate, aqua, silica, maltodextrin, parfum, citral, limonene.
*organic green tea leaf extract (w 100% naturalny ekstrakt z liści zielonej herbaty)

Egzemplarz dostałam od znajomej, która była mocno rozczarowana swoją jednorazową przygodą z "suchym"  ;). Cena między 15-16 zł, dostępny na pewno w Rossmanie. Sam opis zachęca: "bez parabenów, silikonów", "100% naturalne składniki" , przeznaczony do włosów normalnych i przetłuszczających się. 
Teraz moje wrażenia: zapach bardzo taniego męskiego dezodorantu, po rozpyleniu przez około 30 min coś widać, ale bardzo szybko włosy stają się z powrotem tłuste i co gorsza bardzo posklejane. Działa, ale na chwilę, zapach naprawdę mocno odstrasza. Nie unosi włosów u nasady, co uważam za minus. Na pewno nie sięgnę po niego ponownie po wykończeniu tego opakowania, co wcale nie jest przyjemne. Podzielam zatem moje rozczarowanie tym produktem razem z moją koleżanką. Wkleiłam też oznakowanie z dolnej części opakowania, ponieważ niektóre z Was mogą zwracać na to uwagę. 



Następnie:



Skład: butane, isobutane, propane, alkohol denat., aluminum starch octenylsuccinate, camellia sinensis leaf extract, ethyl ester of hydrolyzed silk, isopropyl myristate, aqua, silica, maltodextrin, peg-8, parfum, alpha-isomethyl lonone, benzyl alcohol, butylphenyl methylpropional, citronellol, geraniol, hexyl cinnamal, hydroxycitronella, limonene, linalool.

Cena między 17-18 zł. Zawsze kupuję go w Rossmanie, nie spotkałam nigdzie indziej niestety. To już chyba moje 3, albo nawet 4 opakowanie. Wracam regularnie :) Pięknie pachnie, pudrowo, ale świeżo, czyli całkiem w moim guście :). Jeśli chodzi o działanie, to na moich cienkich włosach z tendencją do przetłuszczania sprawuje się bardzo dobrze, utrzymuje "świeży" wygląd dobrych kilka godzin, na pewno trzeba na drugi dzień już głowę umyć, ale w momentach kryzysowych daje pożądany efekt, umytych i świeżych włosów. Unosi włosy u nasady :). Pamiętam raz użyłam go na jakimś wyjeździe, znajome mocno zdziwione tym, co ja robię z takim samym zaskoczeniem stwierdziły, że wyglądam, jakbym umyła włosy :)



I na koniec:



Skład: butane, isobutane, propane, oryza sativa (rice) starch, alcohol denat., parfum (fragrance), coumarin, distearyldimonium chloride, cetrimonium chloride.

Tego jegomościa przedstawiać specjalnie nie muszę, ale dołączę się do zachwytów :). Już sam fakt, że ma najkrótszą listę składników sprawia, że jestem na tak od początku. Zapach kokosowy, chyba najpopularniejszy ze wszystkich jakie Batiste wypuścił, przynajmniej w Polsce. Po rozpyleniu na włosy utrzymuje efekt mocnego odświeżenia cały dzień. Pięknie pachnie, zapach nie dusi, co zdarza się już w przypadku Dove. Unosi włoski u nasady, co "ja bardzo lubieć" ;). Używam naprzemiennie z Dove, także trudno określić mi, na jak długo wystarcza jedno opakowanie. Cena promocyjna  w Biedronce około 10 zł, natomiast regularna cena jest oczywiście wyższa, szampon ten jest na pewno do dostania w sieciach Hebe, Kosmyk i Firlit.

Każdy z tych szamponów trzeba rozpylić w odległości mniej więcej 20-30 cm od włosów, wmasować we włosy, a następnie dobrze wyczesać.
Podsumowując, szczerze polecić mogę suchy szampon Dove i oczywiście Batiste. Natomiast co do Timotei istnieje prawdopodobieństwo, że u Was może sprawić się inaczej, lepiej na przykład :) 
Do następnego :)
pa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz